Oto, jak nowe hiszpańskie prawo dotyczące opóźnień w płatnościach może wpłynąć na Twoją działalność transportową

16 grudnia 2021
3 min czytać

W październiku zeszłego roku rząd hiszpański wprowadził nowe prawo dotyczące opóźnień w płatnościach. Na podstawie tych przepisów będą wymierzane kary dla firm, które nie dokonają płatności w ciągu maksymalnie 60 dni od skorzystania z usługi transportowej.

Za pomocą tego nowego prawa, które jest zgodne z europejską polityką w zakresie kontroli opóźnień w płatnościach, Hiszpania chce rozwiązać jeden z najczęstszych problemów branży, czyli nieterminowych płatności za wykonanie usługi transportowej, występujący także w innych europejskich krajach. Problem opóźnionych płatności został jeszcze bardziej pogłębiony przez pandemię.

Czym jest hiszpańskie prawo dotyczące opóźnionych płatności?

Nowe hiszpańskie prawo określa opóźnienie płatności o więcej niż 60 dni w przypadku kwot przekraczających 3000 EUR za bardzo poważne naruszenie warunków płatności. Poważne naruszenie dotyczy płatności, których kwoty są równe lub niższe od wyżej wymienionej kwoty.

Konsekwencje opóźnień w płatnościach: kary za opóźnienia w płatnościach i utrata dobrej reputacji

Kary za opóźnienia w płatnościach przewidziane po wprowadzeniu prawa wahają się od 401 do 30 000 EUR. Kwoty, które mogą być bardzo wysokie, zwłaszcza w przypadku ponownego popełnienia wykroczenia w ciągu 12 miesięcy (kara od 6001 EUR do 18 000 EUR, w zależności od kwoty płatności) lub przekroczenia dopuszczalnego 60-dniowego okresu płatności o ponad 120 dni (kara wynosi wtedy 30 000 EUR).

Te kary mogą również prowadzić do utraty dobrej reputacji, podstawowego wymogu prowadzenia działalności w sektorze transportu w tym kraju. Oznaczałoby to dymisję kierownika firmy (lub administratorów w przypadku firm), a także cofnięcie zezwolenia na transport, jeśli firma posiada je od ponad roku.

W jaki sposób hiszpańskie prawo dotyczące opóźnionych płatności wpływa na Europę?

Jeżeli osoba płacąca za transport towarów posiada działalność zarejestrowaną na ternie Hiszpanii, konsekwencje są znane. Co jednak się stanie, jeśli płatnik pochodzi spoza terytorium Hiszpanii? Aby odpowiedzieć na to pytanie, zwróciliśmy się do Ramona Valdivia, przewodniczącego Międzynarodowej Unii Transportu Drogowego, który podkreśla, że „chociaż umowa transportowa w wielu przypadkach podlegałaby hiszpańskiemu prawu, jest bardzo mało prawdopodobne, aby Ministerstwo kontroli transportu było w stanie egzekwować kary wobec podmiotów zlokalizowanych poza Hiszpanią”.

Prawo dotyczące opóźnionych płatności i niejasności odnośnie jego stosowania

Pojawiają się również pytania dotyczące innych aspektów tego prawa. Po pierwsze, dotyczą one aspektów związanych z ograniczeniem skuteczności, ponieważ jest bardzo prawdopodobne, że od tej pory umowy będą zawierały klauzule określające termin płatności w celu uniknięcia kar administracyjnych. Innymi słowy, dzięki uprzedniemu porozumieniu między stronami można uniknąć kar za niedotrzymanie terminu płatności.

Ponadto nie jest jasne od kiedy należy liczyć dni określające termin płatności: od momentu fakturowania czy od wykonania usługi transportu? Nie określono też, czy grzywny mają być nakładane za fakturę czy usługę, a może za kilka opóźnień dłużnika wobec tego samego wierzyciela.

Niezależnie od powyższych kwestii hiszpańskie prawo dotyczące opóźnionych płatności to rzeczywistość, która może być źródłem precedensów z ogromnymi konsekwencjami dla przyszłości transportu towarowego w całej Europie. Jednak w międzyczasie będziemy musieli trzymać rękę na pulsie i obserwować, jak rozwija się sytuacja, oraz czy inne kraje zdecydują się pójść śladami Hiszpanii.